Brady Kurtz to rewelacja ostatnich tygodni w PGE Ekstralidze i kolejny australijski talent, który może w najbliższych latach bardzo namieszać w światowym żużlu. W Gustrow będzie chciał pokazać, że nie powiedział jeszcze w tym roku ostatniego słowa.

Trudna sytuacja kadrowa ROW-u Rybnik w końcówce sezonu zasadniczego 2017 PGE Ekstraligi sprawiła, że w klubie sięgnięto po Brady’ego Kurtza. Wielu zastanawiało się, jaki to będzie ruch i co może on wnieść do najlepszej ligi świata, skoro niespecjalnie wiodło mu się w Polonii Piła. Okazało się, że sternicy klubu z województwa śląskiego „mieli nosa”.

Jego debiut w najlepszej żużlowej lidze świata, to spotkanie o najwyższym ciężarze gatunkowym. Na długi tor w Rybniku przyjechał Get Well Toruń, bezpośredni rywali rybniczan w walce o utrzymanie i Kurtz sprostał zadaniu. Jedenaście punktów i jeden bonus znacząco pomogły jego zespołowi w odniesieniu zwycięstwa. Niewiele gorzej było w drugim meczu, na torze Fogo Unii Leszno. Weryfikacja na tle znakomitego rywala, w składzie którego znajdują się m.in. Emil Sajfutdinow, Piotr Pawlicki, czy rywale Kurtza z IMŚJ – Bartosz Smektała i Dominik Kubera, zakończyła się ośmioma punktami i bonusem Australijczyka w sześciu startach i kolejnymi, pozytywnymi notami.

Pada więc pytanie, jak ten niespełna 21-letni zawodnik będzie w stanie przełożyć dobrą formę na turniej w Gustrow. Po zmaganiach na torze w Poznaniu w pierwszej rundzie EKO-DIR FIM Speedway U-21 World Championship, Kurtz zajmuje w tabeli dziewiątą lokatę i ma na swoim koncie sześć „oczek”. Jego występy na Golęcinie były bardzo chimeryczne. Do podium traci na ten moment dziewięć punktów, a do pierwszego miejsca aż piętnaście.

Druga runda w Niemczech będzie zatem dla Australijczyka ostatnim dzwonkiem, na podłączenie się do walki o medale. Dobre wyniki z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, Kurtz notował na owalach w Lesznie i Rybniku, gdzie mamy do czynienia z długimi torami, na których można sporo nadrobić w czasie trwania biegu. Jak poradzi sobie na o wiele krótszym torze w Gustrow? Ewentualny dobry występ w Niemczech, może sprawić, że urodzony w australijskiej miejscowości Cowra zawodnik, będzie postrzegany jako żużlowiec uniwersalny.

fot. #letmakespeedway

Rate this post

Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie