Swój absolutny debiut w PGE Ekstralidze zaliczył dwa tygodnie wcześniej w meczu z BETARD Spartą Wrocław. Wtedy punktów nie zdobył, ale i na nie Dawid Knapik nie musiał długo czekać. W wygranym przez GRUPĘ AZOTY Unię starciu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz 17-latek zdobył bardzo cenne dla tarnowian 2 punkty. – Nie byłem jakoś szczególnie zestresowany – powiedział po meczu młody żużlowiec.
Takie historie kibice uwielbiają. Młody, nieobjeżdżony jeszcze zawodnik zdobywa pierwsze punkty na bardziej doświadczonych rywalach. – Bardzo fajne uczucie. Super było! Wcześniej nie pomyślałbym sobie nawet, że mógłbym pojechać w PGE Ekstralidze, a tutaj wywalczyłem pierwsze punkty i jest mi bardzo miło. Jestem zadowolony – mówił wyraźnie zadowolony ze swojej postawy Dawid Knapik, którego zdobycze przyczyniły się do zwycięstwa tarnowian nad zespołem z Grudziądza 49:41.
Wychowanek szkółki Mirosława Cierniaka zaprezentował nie tylko ambitną postawę, ale też całkiem niezłą technikę. W biegu juniorskim wydawało się, że żużlowiec Unii jest niemal przyklejony do krawężnika. – Pan Jacek Rempała i trenerzy mówili mi przed wyścigiem, że jeśli wygram start to mam pilnować właśnie krawężnika, szczególnie z wyjścia z łuku. Starałem się to robić i udało się. Nie byłem też jakoś szczególnie zestresowany. Podchodziłem do tego dość spokojnie i nie wyszło najgorzej – zaznaczył.
Także i w trzecim swoim starcie Knapik zaimponował tarnowskiej publiczności, kiedy po walce z Kamilem Wieczorkiem znów zapunktował. – Chciałem wygrać wyjście z tego pierwszego łuku z Kamilem Wieczorkiem, udało się go lekko wypchnąć, wyjechałem przed niego i dowiozłem cenny punkt – relacjonował, dając przy okazji do zrozumienia, że oba zaliczone mecze w PGE Ekstralidze to prawdziwa szkoła żużla. – Przede wszystkim objeżdżam się w lidze z dobrymi zawodnikami, cały czas staram się szukać nowych ścieżek na torze. Szczególnie pracuję nad tym na treningach i myślę, że wkrótce przyniesie to coraz lepsze rezultaty – dodał.
Teraz przed drużyną Pawła Barana ciężkie zadanie i walka na arcytrudnym terenie w Lesznie. Dawidowi Knapikowi przyjdzie ścigać się z utytułowanymi rówieśnikami i na nieco bardziej wymagającej nawierzchni. – W Lesznie zdawałem licencję, ale nie wiem jaki będzie tor. Będę starał się przygotować do tego meczu jak najlepiej będę mógł. Zobaczymy co będzie – zakończył junior GRUPY AZOTY Unii.
fot. Dawid Knapik