
Sezon 2025 był ostatnim w bogatej karierze Jarosława Hampela. Były już reprezentant Polski na uroczystej Gali PGE Ekstraligi odebrał Złotego Szczakiela, nagrodę specjalną przyznawaną wyjątkowym postaciom czarnego sportu za ich szczególne osiągnięcia i zasługi dla polskiego żużla. – To jest wspaniałe wyróżnienie, tak naprawdę podsumowanie mojej długiej kariery i moment bardzo wyjątkowy dla mnie – powiedział dwukrotny Indywidualny Wicemistrz Świata, z którym rozmawialiśmy po części oficjalnej tegorocznej Gali.
- – Jestem ogromnie szczęśliwy z tego powodu, że otrzymałem tę właśnie nagrodę – powiedział Jarosław Hampel po otrzymaniu Złotego Szczakiela.
- Czy były już zawodnik pozostanie przy sporcie żużlowym? – Niczego nie wykluczam, ale też jeszcze niczego nie planuję – stwierdził popularny „Mały”.
- Zobacz i zasubskrybuj mój kanał Youtube
Rafał Martuszewski: Przede wszystkim gratuluję nagrody Złotego Szczakiela. To z pewnością duże wyróżnienie, prawda?
No tak, no tak. Tak to wyglądało. Świetny filmik, coś wspaniałego. Kadry z różnych momentów, etapów mojej sportowej kariery i życia prywatnego. Bardzo fajnie mi się to oglądało. Z lekkim uśmiechem oczywiście na twarzy, ale też chyba z lekką łezką w oku. Bo to takie właśnie momenty były na tych kadrach tego filmu. Coś wspaniałego i na pewno to będzie dla mnie dużą pamiątką.
Mówił pan na scenie o Grand Prix w Sztokholmie, ale czy coś jeszcze wyjątkowego z tej bogatej kariery można jeszcze wyróżnić?
Nie no, to nie jest tak właśnie, że jest coś, o czym mogę teraz tak powiedzieć i stwierdzić, że to jest coś tak wyjątkowego. Ja na scenie miałem w głowie ten moment, kiedy wygrywałem właśnie Grand Prix w Sztokholmie z kompletem punktów. To było coś dla mnie wyjątkowego, bo nie byłem w dobrej formie. Prowadzący zapytali mnie o to, co mi zapadło w pamięci, no to właśnie to najbardziej.
Dla wielu kibiców żużla kończy się pewna era. Nie ma już Tomasza Golloba, nie będzie Jarosława Hampela, a dla wielu to osoby, dzięki którym pokochali ten sport. Niemniej, czy Jarosław Hampel zostanie jeszcze w żużlu, czy ma jakieś inne plany?
Na ten moment tego nie wiem. Gdzieś tam już wcześniej o tym mówiłem, opowiadałem czy odpowiadałem na te pytania. W skrócie i na tę chwilę to niczego nie wykluczam, ale też jeszcze niczego nie planuję.
Będzie więcej czasu na ten szeroki wachlarz hobby, które mogliśmy zobaczyć na wspomnianym wcześniej filmie? Wiem, że bardzo lubi Pan nurkować, więc co teraz?
Będzie więcej czasu, trochę więcej oddechu złapię i przede wszystkim uspokoję trochę głowę, bo jak wiemy w sporcie zawodowym tych stresów nie brakuje. Będę więc już miał możliwość uspokoić głowę, nabrać innego spojrzenia na świat, może i nawet na życie. To jest taki etap, kiedy będę odkrywał siebie trochę na nowo, już jako nie zawodnika żużlowego. Ogromnie się cieszę z tego, jak wyglądała moja kariera. Przyszedł taki etap, że musiałem tę karierę zakończyć. Niczego nie żałuję, jestem szczęśliwy, więc wszystko jest dobrze.
Na koniec zapytam o muzykę, bo sam trochę lubię pograć, a widziałem te kadry z koncertów rockowych i pewną, sporą smykałkę do gitary. To pasja czynna, czy tylko bierna?
Uwielbiam muzykę rockową w każdej postaci i obiecałem sobie właśnie, że jak będę miał więcej czasu, że jak skończę jeździć to nauczę się grać na gitarze i to się pewnie stanie prędzej czy później.
Bardzo dziękuję i jeszcze raz gratuluję nagrody.
Dziękuję.
fot.: Darek Ryl
Zobacz też: