Z Krosna przeniósł się do Torunia, by szybko wylądować w pierwszoligowej Łodzi. Kamil Kiełbasa jest dla toruńskiego klubu częścią długofalowych planów i inwestycją w przyszłość, choć sezon 2019 spędzi zbierając doświadczenie na zapleczu PGE Ekstraligi – Na PGE Ekstraligę jeszcze mam czas – przekonuje 17-letni żużlowiec.
Plan od samego początku był prosty. Get Well Toruń kontraktuje utalentowanego juniora i od razu wypożycza do klubu z Nice 1. LŻ. Wybór padł na Orła Łódź. – Wiele zawdzięczam trenerowi Januszowi Kołodziejowi, a także Panu Krzysztofowi Cegielskiemu, który pomógł załatwić wszystkie kwestie formalne. Od samego początku planowaliśmy, że w przyszłym sezonie będę jeździł w 1 lidze. Na Ekstraligę jeszcze mam czas – stwierdza z pokorą Kamil Kiełbasa, który w Łodzi będzie pracował pod okiem doświadczonego szkoleniowca, Lecha Kędziory. – Z trenerem Lechem Kędziorą dobrze się współpracuje. Orzeł Łódź zbudował bardzo mocny zespół. Każdy zawodnik będzie dawał z siebie wszystko, żeby wywalczyć awans – dodaje.
W Orle Łódź są także Eryk Borczuch, Piotr Pióro i Dawid Wawrzyniak. Czy to zapowiada zaciętą walkę o skład? – Czy będzie zacięta walka przekonany się w trakcie sezonu. W parze z każdym z nich na pewno będzie mi się dobrze jeździło – mówi były zawodnik KSM-u Krosno.
Dla Kamila Kiełbasy Łódź jest jedynie przystankiem do żużlowej elity. Podobnie myślą też w Toruniu, gdzie zaoferowali młodzieżowcowi długoletnią umowę. – Kontrakt z toruńską drużyną podpisałem na najbliższe 3 lata. Oczywiście, chciałbym zostać na dłużej, jednak czas pokaże jak potoczą się moje ścieżki. Ciężko pracuje, abym miał możliwość startów w najlepszej lidze świata – tłumaczy.
Kiełbasa mieszka niedaleko Tarnowa, tam też uczył się żużlowego rzemiosła i jak sam zdradza, chciałby kiedyś założyć kevlar z Jaskółką. – Obecnie jestem zawodnikiem KS Toruń oraz Orła łódź i na tych zespołach się teraz skupiam, aby jak najlepiej się pokazać. Zobaczymy co przeniesie przyszłość. Jeżeli byłaby taka możliwość, chciałbym kiedyś jeździć w Unii Tarnów. Moim największym marzeniem od zawsze jest tytuł mistrza świata – kończy junior Orła Łódź.
fot. Michał Krupa
[the_ad id=”1998″]