29 czerwca otwarte zostanie kolejne, trzecie już okienko transferowe w Eliga Manager. To jeden z ważniejszych momentów na przemyślane zakupy i zmiany w kadrach naszych zespołów, tym bardziej, że po czterech kolejnych rundach PGE Ekstraligi rozpocznie się walka o medale. W niej biorą udział już tylko cztery najlepsze zespoły.
Należy pamiętać, że w obecnych składach rozegramy jeszcze jedną 10. kolejkę PGE Ekstraligi (25-27 czerwca), więc prezentowane poniżej dane KSM mogą ulec zmianie, choć wielkich zaskoczeń, drastycznych wzlotów i upadków raczej nie przewiduję. Przedostatnie okno transferowe należałoby więc wykorzystać w sposób optymalny, ustawiający nasz zespół już pod kątem walki o medale, w których prawdopodobnie nie zobaczymy ekip z Zielonej Góry, Torunia i Grudziądza. One mierzą w zupełnie inny cel, aczkolwiek gwiazdy pokroju Patryka Dudka należy w mojej opinii trzymać w zespole do końca. Na początek zajmijmy się potencjałem zwyżkowym, czyli zawodnikami posiadającymi aktualnie stosunkowo niski KSM, ale których forma idzie w górę, bądź potencjał sportowy i doświadczenie wskazują, że za chwilę będą oni ważnymi ogniwami w swoich drużynach.
Krzysztof Buczkowski (KSM 4,53). 31 maja żużlowiec MOTOR Lublin przywiózł w domowym meczu z FOGO Unią Leszno 7 punktów. W kolejnym spotkaniu w Częstochowie zdobył ledwie 2 punkty, ale tam tylko Mikkel Michelsen zdołał nawiązywać równorzędną walkę z gospodarzami. MOTOR w ostatnich czterech meczach rundy zasadniczej pojedzie na własnym torze z ekipami MARWIS.PL FALUBAZ Zielona Góra i ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM Grudziądz, a wyjazdy zaliczy w Toruniu i Lesznie. Buczkowski, szczególnie w Lublinie może mocno zapunktować. Podobnie ma się sprawa z Dominikiem Kuberą (KSM 5,93), który przeplata dobre biegi z tymi gorszymi, ale koniec końców jego niski KSM i potencjał startowania z pozycji U23 mogą dać wiele korzyści sporej części wirtualnych menedżerów.
W ostatnim czasie bardzo dobrze w PGE Ekstralidze prezentuje się zespół ELTROX WŁÓKNIARZ Częstochowa, a dużo lepszą formę i skuteczność niż miało to miejsce na początku rozgrywek prezentują: Kacper Woryna (KSM 5,72), Bartosz Smektała (KSM 6,70), czy Fredrik Lindgren (KSM 7,20). Ich średnie kalkulowane mogą być bardzo dobrym uzupełnieniem naszej kadry, czy po prostu mocną drugą linią. Ktoś się skusi?
Idąc tym samym tropem warto zastanowić się nad angażem Piotra Pawlickiego (KSM 6,23), w którym z pewnością drzemią gdzieś pokłady skuteczniejszej jazdy i zdobywania większej ilości punktów, o które w Eliga Manager przecież chodzi. Ciągle niską średnią (w zestawieniu z potencjałem) ma Jaimon Lidsey (KSM 6,10), którego można wpasować zarówno w pozycję U23, jak i U24. To daje duże pole manewru przy podawaniu awizowanego składu na zbliżające się rundy spotkań.
A kogo zatem pożegnać? W moim subiektywnym odczuciu jest kilku zawodników, którzy posiadają zbyt wysoki KSM w zestawieniu z formą, jaką obecnie prezentują na torach PGE Ekstraligi. Innym aspektem są sprawy zdrowotne lub kontuzje, które odniesione w ostatnim czasie mogą mieć wpływ na pogorszenie się wyników w lidze. Jednym z takich żużlowców jest Nicki Pedersen. Duńczyk nie tak dawno zaliczył upadek w 1. rundzie SEC w Bydgoszczy, a w dalszej części zawodów nie pojawił się na torze. Ewentualna kontuzja to duże rozczarowanie nie tylko dla grudziądzkich fanów, ale też spory znak zapytania dla graczy Eliga Manager. A KSM Pedersena jest jednym z wyższych w całej grze i wynosi na ten moment 8,72. Warto postawić na kogoś innego z podobnym wynikiem.
Ponadto, w moim przekonaniu solidnych punktów nie gwarantują także Chris Holder (KSM 6,44), czy Max Fricke (KSM 6,75). Szczególnie drugi z Australijczyków gdzieś pogubił swoją dyspozycję z początku sezonu. Fricke wytransferowałem w ostatnim okienku i jak się okazało – miałem wtedy niezłego nosa. Dziś mocno rozważam sprzedaż Grigorija Laguty (KSM 7,02), który potrafi co prawda przywieźć do mety ponad 10 punktów, ale równie dobrze może zaliczyć (1,1,1,D,D). To nie na moje menedżerskie nerwy.
Życzę wam udanych transakcji i przemyślanych posunięć taktycznych.
fot. Przemysław Gąbka / speedwayekstraliga.pl