Bartosz Zmarzlik obronił tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Na torze w Rzeszowie zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów nie dał szans rywalom i złoty medal zapewnił sobie jeszcze w trakcie rundy zasadniczej turnieju. Canal+ Online IMP był wielkim sukcesem organizacyjnym. Zawody odbyły się przy pełnych trybunach, choć samo widowisko sportowe mogło rozczarować. Srebro wywalczył Dominik Kubera, a brąz multimedalista IMP, Janusz Kołodziej.
Na konferencji prasowej zaraz po uroczystym wręczeniu pucharów Bartosz Zmarzlik zwrócił uwagę na spory wysiłek, który w ten sukces włożył wraz ze swoim teamem. – Jestem bardzo szczęśliwy, że drugi raz z rzędu udało mi się zdobyć mistrza Polski, a tym bardziej, że udało się to zrobić w tej nowej formule na trzech różnych torach. Kosztowało nas to z chłopakami z teamu wiele wysiłku. Cóż mogę powiedzieć? Było to zadanie do wykonania. W Krośnie, czy w Rzeszowie miałem mało okazji do jazdy, więc do było wyzwanie, przed którym należało stanąć – powiedział Indywidualny Mistrz Polski.
Na drugim stopniu podium stanął Dominik Kubera. Zawodnik Motoru Lublin przyznał, że końcowy wynik daje mu sporą satysfakcję. – Ja absolutnie czuję się spełniony po tych zawodach, bo myślę, że zostanie wicemistrzem kraju to naprawdę fajne uczucie i cel, do którego dążyłem. Trudne zawody dla mnie. Bardzo dużo szukałem, błądziłem, ale fajnie, że stanąłem na podium jeszcze w tym ostatnim turnieju. Dzisiaj cieszę się na maksa z tego drugiego miejsca – podsumował.
Szczery w swojej wypowiedzi był brązowy medalista tegorocznego IMP, Janusz Kołodziej. Wychowanek tarnowskiej Unii przyznał, że zawody nie poszły po jego myśli, bo słabiej od rywali jeździł przy krawężniku. – W Rzeszowie wiele razy udawało mi się występować i zawsze jednak szerzej się jeździło, a dzisiaj tego brakło, bo niektóre biegi mogły być dość monotonne. Tutaj ostatnio nie było długo meczu żadnego i do tego pewnie pogoda zmieniła trochę ten tor, a może z racji tego, żeby się nie rozwalił był dość mocno dognieciony. Krawężnik był najkrótszą linią, najbardziej przyczepną dlatego zabrakło trochę zewnętrznej. Ci co umieli to to wykorzystali, a tacy jak ja to nie bardzo – zakończył czterokrotny mistrz Polski.
Zapis z konferencji prasowej możecie obejrzeć na załączonym wideo.