Ruletka online zabawa

  1. Casino Online Wplata Webmoney: Mam nadzieję, że znajdziesz dopasowanie do własnych pieniędzy.
  2. 888starz Casino Pl 2025 Review - Pieniądze i inne rzeczy, twój wybór.
  3. Betandyou Casino 50 Free Spins: Symbol Mini Sun daje Ci Mini Jackpot w wysokości 30x całkowitego zakładu, podczas gdy symbol Major Sun daje główną wygraną w wysokości 150x całkowitego zakładu.

Texas holdem sprawdzanie

Darmowe Gry Hazardowe Maszyny Bez Rejestracji
Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej lub odebrać swój pierwszy bonus gotówkowy i grać w gry kasynowe online już dziś.
Casino Classic No Deposit Bonus
W przeciwnym razie, można również grać w pokera za dodatkowe pieniądze jako wielki zgiełku strony w wolnym czasie.
Mój zespół i ja działamy w tej branży od ponad dziesięciu lat.

Maszyny hazardowe do gier rodzaje

Online Gry Automaty Za Darmo
Turbo Ruletka od Gamevy została zaprezentowana światu hazardu 15 kwietnia 2024 r.
Cactus Casino 50 Free Spins
Gra jest interesująca ze względu na niezwykły design, szeroki zakres stawek, dostępność wielu pakietów językowych i fascynujące opcje procesu gry.
Polskie Kasyno Online Cardano

Unia Tarnów chce odbudować swoją markę na żużlowej mapie Polski. W tym celu, dzięki współpracy z chemicznym gigantem Grupą Azoty klub z Mościc skomponował ekipę, która staje się faworytem rozgrywek 2. Ligi Żużlowej. Jednym z filarów drużyny Stanisława Burzy ma być Adrian Cyfer, który w Magazynie Żużlowym #LSD opowiedział o kulisach przenosin do Tarnowa. – Były zapytania już przed tym sezonem, jeszcze przed wcześniejszym sezonem, kiedy startowałem w Opolu. Widocznie prezesom Unii wpadłem w oko – stwierdził wychowanek gorzowskiej Stali.

Rafał Martuszewski: Sezon za nami, więc jak oceniasz ten żużlowy rok? 

Adrian Cyfer (Grupa Azoty Unia Tarnów): Na pewno było bardzo dużo zawirowań. Sezon docelowo zaczynałem w Poznaniu, a po dwóch meczach dostałem zielone światło, żeby sobie szukać klubu i akurat padło na Piłę. Dużo nerwów było na samym początku, ale finalnie ten sezon skończyłem realizując swoje cele. Mogę więc być zadowolony z tego roku. Sezon zakończony, przemyślenia co do roku następnego są, chwilę luzu sobie robię od żużla i od grudnia działam na nowo.

Czy cel postawiony przed drużyną z Tarnowa, awans do 1. Ligi Żużlowej był jednym z argumentów, które przekonały cię do transferu?

Przede wszystkim wydaje mi się, że to jest to dla mnie jedyna droga, żeby wskoczyć szczebel wyżej, wywalczyć ten awans z Tarnowem i pozostać oczywiście w tym zespole. Nie ma co ukrywać, ta pierwsza liga jest trochę zabetonowana i ciężko jest się tam przedostać, będąc nawet czołowym zawodnikiem w drugiej lidze. Stąd też moja decyzja o przenosinach do Tarnowa, ale też ten skład przemawia sam za siebie. Zawodnicy, którzy będą jeździć w Tarnowie są bardzo dobrymi żużlowcami, bardzo doświadczonymi, myślę że każdy z tego sezonu wyciągnie coś dla siebie na plus. Nie chciałbym też tego balonika mocno pompować. Mamy jasno określony cel w klubie i każdy z nas będzie doskonale wiedział, co musi wykonać, żeby to osiągnąć.

Rozumiem, że nazwiska, które przewijały się w klubowych planach tez miały dla ciebie spore znaczenie?

Ja wiedziałem z kim klub rozmawia, więc to też było dla mnie ważne. Od razu wiedziałem, że będzie mocny skład, dziś to już oficjalnie zostało ogłoszone. Trzeba będzie starać się w przyszłym roku o jak najlepszy wynik.

Nie było konkretnych ofert z 1. Ligi Żużlowej?

Pojawiła się, ale nie chcę o niej mówić. Stwierdziłem, że kontrakt w Unii będzie lepszą opcją dla mnie.

Mówiłeś już kiedyś, że Unia Tarnów zabiegała już o ciebie wcześniej. Jak to było?

Zgadza się, były zapytania już przed tym sezonem, jeszcze przed wcześniejszym sezonem, kiedy startowałem w Opolu. Widocznie prezesom Unii wpadłem w oko.

Taka wysoka średnia, bycie w czołówce nawet 2. Ligi Żużlowej musi jakąś presję wytwarzać na tobie. Radzisz sobie z tym? Oczekiwania w kolejnym sezonie też przecież będą spore.

Musiałem się przede wszystkim tego nauczyć. Kiedyś bardzo mocną presję nakładałem na siebie i nie szło to w parze z wynikami. Gdzieś mniej więcej od dwóch lat ta presja powoli schodzi ze mnie i potrafię sobie z nią radzić. Teraz skupiam się na dobrym przygotowaniu do meczu, dobrym spasowaniu się do toru i dobrym doborze sprzętu. Poprawiłem w tym miejscu kilka aspektów. W tym roku dałem się wciągnąć w taką swoją gierkę przed sezonem. Chciałem wprowadzić za dużo nowych rzeczy, gdy startowałem w Poznaniu i to był mój błąd, bo pogubiłem się troszeczkę. Kiedy już zmieniłem barwy to wróciłem już do swojego poziomu, który powinienem prezentować od początku. Niestety, czasu nie cofnę, a człowiek się uczy cały czas. Szczególnie w żużlu.

Całą rozmowę możecie obejrzeć tutaj:

fot. Sonia Kaps

Rate this post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie