Wilczy fenomen

Obiektywnie rzecz biorąc Wilki Krosno to żużlowy fenomen na skalę kraju. Zespół, który formalnie dopiero w 2019 roku przystąpił do rozgrywek ligowych w 2021 jest już wymieniany jako jeden z głównych kandydatów na wygranie eWinner 1. Ligi Żużlowej i awansu do żużlowego raju, jakim niewątpliwie jest PGE Ekstraliga. A przecież jeszcze nie tak dawno krośnieński […]

Po mojemu (27): serce pęka, gdy się patrzy na Unię Tarnów

Katastrofa i dobicie ostatniego gwoździa do trumny. Takie najczęściej skojarzenia przychodziły mi do głowy patrząc na sobotnie wyczyny tarnowskiego zespołu, który przy ekipie Arged Malesa Ostrovii wyglądał jak zardzewiały żuk postawiony przy luksusowym porsche. Trudne to są tygodnie dla kibiców z miasta nad Białą, a przecież w swojej historii przeżywali już oni niejedne wzloty i […]

Po mojemu (26): Budka suflera Marka Cieślaka i niezdiagnozowana przypadłość Włókniarza

Fredrik Lindgren, Bartosz Smektała, czy wreszcie Leon Madsen to nie są żużlowcy, którzy zapomnieli jak na najwyższym poziomie ścigać się na żużlu. A jednak ich dyspozycja, jak również rozmiar niedzielnej porażki z Betard Spartą Wrocław zadziwia i daje wiele do myślenia. Sporo w tej kwestii podczas studia w Częstochowie miał były trener zespołu spod Jasnej […]

Po mojemu (25): Wiktorze, Wiktorze, jak ty pięknie fruwasz po lubelskim torze!

Bill Shankly, architekt największych sukcesów piłkarskiego Liverpoolu FC rzucił niegdyś hasłem, które przeszło do historii sportowych porzekadeł. „Jesteś dobry jak twój ostatni mecz” pasuje niemal do każdego rodzaju rywalizacji, więc czemu by nie użyć go właśnie w żużlu, gdzie w miniony weekend obserwowaliśmy przynajmniej jeden spektakularny powrót na wysokie obroty.

Po mojemu (24): kanapowy sąd nad Tungatem

Z początku ten tekst miał być nieco inny. Zważając na to, że faul Rohana Tungate’a zaraz po jego zdarzeniu wywołał burzę w social mediach i w nieporównywalnych proporcjach internetowy sąd wydał wyrok skazujący za „brutalne” zachowanie Australijczyka chciałem stanąć w jego obronie. Rozłożyć sytuację na czynniki pierwsze i spróbować polemizować. Na szczęście to jednak zrobili […]

Po mojemu (18): LSD, czyli Leszek Demski Superstar

Już dawno nie nagrywaliśmy naszego autorskiego magazynu, który – jak pewnie niektórzy z was wiedzą – jest pierwszym w całości prowadzonym w ramach łączności online. #LSD było cool zanim przyszła pandemia. Teraz zastanawiam się, czy nie zmienić rozwinięcia tego skrótu. W niedzielę, w magazynie PGE Ekstraligi na odległość rozmawiano z szefem sędziów, panem Leszkiem Demskim […]

Z. Dziopa: przepis o “gościu” bardziej krzywdzi niż ułatwia [Felieton]

Rok 2020 jest dziwny i to na wielu płaszczyznach. O piętrzących się absurdach i problemach, z którymi zmagamy się w tym roku można napisać esej. My jednak trzymamy się spraw związanych z czarnym sportem, z którym ostatnio też bywa różnie. Poniżej będę narzekać na jeden z nich. Zaopatrzcie się w kawusie i wczytajcie się w […]

Po mojemu (16): czas wyciągnąć wnioski, odc. 4520

Źle to wszystko wyglądało. Chyba nawet największy analityk żużlowych historii musiał niejednokrotnie drapać się po głowie. Podczas gdy widzowie czekali na restart spotkania w Grudziądzu, na torze traktorzysta przesiadał się z traktora na polewaczkę i odwrotnie. Brakowało jedynie przyspieszonego tempa i ścieżki dźwiękowej z Benny Hilla. A sędzia? Sędzia to dopiero ma teraz przeje przechlapane.

Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie