Kuchnia żużlowa #1: łubudubu, łubudubu…
Nowy sezon to – odkąd jestem bliżej żużla – zawsze czas na nowe wyzwania. W myśl zasady „jak się nie rozwijasz, to się cofasz”. W ubiegłym roku wystartowała ta witryna, w 2018 przyszedł czas na kolejne szlagiery. 😉 Nie powinniście narzekać, choć o nowościach poinformuję w odpowiednim dla nich czasie. Na […]