Mimo wysokiej porażki w meczu na szczycie Nice 1. LŻ trener Mirosław Kowalik ma nadzieję, że w ewentualnym finale w Tarnowie jego zespół pokaże się ze znacznie lepszej strony. – Jesteśmy o jeden krok mądrzejsi – stwierdził po meczu szkoleniowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
W niedzielę mecz na szczycie Nice 1. LŻ. Lider tabeli Grupa Azoty Unia Tarnów podejmie drugą drużynę Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Obie ekipy otwarcie mówią o chęci powrotu do żużlowej elity. Ambasadorzy PGE Ekstraligi są zgodni i za faworytów do awansu uznali zespół Pawła Barana.
Kiedy w Tarnowie zimą kontraktowano sześciu seniorów, sztab szkoleniowy Grupy Azoty Unii zapowiadał sprawiedliwy system rotacyjny. Życie i przegrany mecz w Gdańsku zweryfikowały te zapowiedzi. Ostra walka o skład przeniosła się nawet na tor, kiedy „w parze” jechali Jamróg i Michelsen.
– Widowisko było piękne. Szkoda, że nie pokazała tego telewizja. Emocje były pewne, bo przecież jechał lider z wiceliderem. Być może błąd polegał na tym, że w Tarnowie nie ma plaży i nie było można się przy okazji opalać – W. Skrzydlewski
Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie