Automaty w kasynie za darmo 2024

  1. Strategia Oparta Na Numerach W Ruletce: Zrodził niezliczone naśladowców gier od projektantów automatów do gier rival, ale nic nie dorównuje oryginałowi, a za każdym razem, gdy wydany jest nowy automat Rainbow Riches, emocje graczy rosną, ponieważ mają nadzieję znaleźć najnowsze kody Rainbow Riches.
  2. Kasyno Depozyt 5 Zł Ecopayz - Znajdziesz tam swój najnowszy bonus, ale pamiętaj, aby użyć każdego Kickera w ciągu 24 godzin od przydziału.
  3. Blackjack Przebieg Gry: Jego zaprojektowany, aby zwiększyć swoje szanse na wygraną w krótkim okresie, ale ma również efekt uboczny dokonywania sporadycznych strat bardziej dotkliwe.

Ruletka za darmo bez rejestracji

Piątkowe Liczby W Keno
Jakie miejsce zamieszkania wziąć Slotomania Extra Freebies darmowe monety byłeś w Playtika gry wideo.
Maszyny Gry Hazardowe
Z drugiej strony, najbardziej sensowną metodą byłoby przelanie wygranych bezpośrednio na konto bankowe gracza.
Jeśli chcesz dostać się do blackjacka put nie znasz zasad przekonasz się, że łatwo jest nauczyć się grać w blackjacka.

Kasyno online najlepsze spiny za rejestracje 2024

Graj W Darmowy Jednorękiego Bandytę
Co nasi goście myślą o Rufuscasino.
Punterz Casino 50 Free Spins
Korzystanie z grafiki zwykle związane z kreskówek anime, Koi Princess może okazać się niezwykle popularne wśród milionów fanów tego typu gry.
Automaty Do Gry Zory

Z początku ten tekst miał być nieco inny. Zważając na to, że faul Rohana Tungate’a zaraz po jego zdarzeniu wywołał burzę w social mediach i w nieporównywalnych proporcjach internetowy sąd wydał wyrok skazujący za „brutalne” zachowanie Australijczyka chciałem stanąć w jego obronie. Rozłożyć sytuację na czynniki pierwsze i spróbować polemizować. Na szczęście to jednak zrobili już inni, którzy o żużlu mogą mówić dniami i nocami, a przede wszystkim sami czynnie uczestniczą w tej zabawie.

W pierwszej chwili po tym nieszczęsnym  – głównie dla Unii Tarnów – zdarzeniu miałem zupełnie inny niż większość widzów ogląd na wspomnianą sytuację i starając się być obiektywny zupełnie nie dopuszczałem do siebie celowości w akcji zawodnika gości. Tym bardziej, że Tungate z ostrej jazdy specjalnie nie słynie, a i na torze w Bydgoszczy tego dnia był po prostu szybki i trochę tych punktów uciułał. Jestem przekonany, że ten faul (nieumyślny, ale jednak faul) był zupełnie przypadkowym wynikiem zdarzenia torowego i próby uniknięcia kolizji, kontuzji, wreszcie utrzymania motocykla w ryzach. Czerwona kartka to w moim odczuciu zbyt duża i niesłuszna kara, choć zgadzam się z głosami, które sugerują, że sędziowie raczej niechętnie korzystają z tego narzędzia.

Przechodząc do sedna. W poniedziałkowy wieczór obserwowałem kanapowy sąd nad Tungatem. Patrzyłem jak dwie frakcje, niczym politykierzy w sejmie próbują perswadować swój osąd wydany z odległości kilkuset kilometrów od stadionu w Bydgoszczy. I rzeczywiście, twitter się gotował.

Żyjemy w erze social mediów i wszechobecnego dostępu do centrum sportowego świata, w którym to świecie można w łatwy sposób, za pomocą jednego kliknięcia oskarżyć kogoś o brutalność, zmieszać z błotem, czy wytykać środową kanapkę z KFC (ostatnio jadłem i rzeczywiście była średnia). Możemy przecież oznaczyć niemal każdego sportowca i nastukać mu kilka inwektyw popijając piwko przy komputerze. Nie, oczywiście, że nie urwałem się z choinki, bo te czasy są z nami od dawien dawna. Ba, nawet chętnie stanę w pierwszym rzędzie do krytyki, czy komentowania postawy sportowej u poszczególnych zawodników, bo to zdecydowanie rola kibiców, dziennikarzy i wszystkich, którzy na ten sport łożą swoje, często ciężko zarobione pieniądze. Jak ktoś pojechał słabo, to trzeba napisać, że pojechał słabo. Jak ktoś zawodzi to trzeba wytknąć, że zawodzi i musi się wziąć do pracy. Konsternuje mnie coś innego. Przeraża mnie skala zjawiska wchodzenia w brudnych buciorach w prywatną sferę zawodników i totalny brak empatii, czy zwykłego zrozumienia, że pod kaskiem siedzi człowiek i naprawdę on też potrafi odczuwać emocje. Serio.

W przypadku Rohana Tungate’a do aż takiej fali bluzgów na szczęście nie doszło, ale twitter zaroił się od ekspertów przekonanych o winie i nieposkromionej brutalności zawodnika, nie wiedząc, co w tej chwili myślał sam zainteresowany. W kilka sekund po upadku Andreasa Lyagera. Telefony poszły w dłoń, hashtag wpisany – wyrok wydany. Sędziemu też się oberwało za niekonsekwencję przy dwóch innych zdarzeniach. A czy w sytuacji z czerwoną kartką miał rację? Musiał podjąć decyzję, podjął taką, w moim odczuciu zbyt surową. Jedziemy dalej.

***

Na koniec dwa słowa o Unii. Tarnowski team Tomasza Proszowskiego jest na dnie eWinner 1. Ligi Żużlowej. Trzy porażki muszą niepokoić i irytować fanów, ale ciężko przychodzi mi już teraz pisać o nieuchronnym spadku do 2. ligi, co niektórzy sympatycy Unii już wywnioskowali. To, że w klubie jest finansowo „średnio” nie znaczy, że ten zespół sportowo się nie wybroni. Odnoszę dziwne wrażenie, że gdyby Unia w Łodzi i Bydgoszczy jechała w pełnym składzie i bez czerwieni mogłaby z obu tych wyjazdów przywieźć ligowe punkty. To oczywiste gdybanie, ale ten zespół nie wygląda źle, lecz ma niesamowitego pecha. Problem w tym, że pecha na niejako własne życzenie.

PS. Stało się. Możliwość pisania na łamach pobandzie.com.pl to dla mnie spore wyróżnienie. Dzięki, pozdrawiam, kłaniam się nisko i zapraszam do lektury. 🤟

fot. Janusz Tokarski

Rate this post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie