Żużel to podobno męski sport, a jednak kobiet w środowisku jest dość sporo. Umilają nam mecze poprzez pracę w telewizji, klubach, tworząc fotorelacje, czy wreszcie będąc po prostu sporą grupą żużlowych fanów. We wtorkowym magazynie żużlowym gościłem cztery znakomite osobistości żużlowe, które opowiadały o swojej pracy, ale także o przewidywaniach na nadchodzący sezon PGE Ekstraligi.
Jedną z poruszanych kwestii był temat spadku. Kto według dziewczyn opuści szeregi żużlowej elity po sezonie 2024?
Daria Jagodzka (EkstraligaTV): Chyba odpowiem „pomidor”. Ja jestem z Grudziądza, a Grudziądz jest zawsze w gronie „faworytów” do tego tytułu, „walczymy o spadek” jak mówią słowa naszego ex-trenera. A tak na poważnie, gdyby przeanalizować liczby, średnie to powiem, że Fogo Unia Leszno, choć lubię ten zespół. No, ale musi na kogoś paść.
Ewelina Włoch-Wrońska (Fotografia Sportowa): Jestem z okolic Leszna, więc nie mogę tej drużyny typować. Z kolei mój mąż jest z Grudziądza, więc muszę wybrać inną opcję! Niech będzie to Falubaz Zielona Góra, żeby się nikomu z bliskich nie narażać.
Natalia Pietrucha (Canal+ Sport): Z PGE Ekstraligi spadnie ta drużyna, która będzie miała na koniec sezonu najmniej punktów w tabeli. No po prostu! To są bardzo proste matematyczne sprawy. Więc o czym my tutaj w ogóle rozmawiamy? 😉Pewnie to będzie, któraś z tych ekip, których nazwy już tutaj padły. Będę skłaniać się tutaj w stronę Falubazu, ale będę trzymać za nich bardzo mocno kciuki. Bardzo ich brakowało w PGE Ekstralidze. Nie jestem za tym, żeby akurat Falubaz spadł, bo jednak ja też jestem z Leszna, a mecze Unii z Falubazem zawsze należały do tych fajniejszych i bardzo dobrze je wspominam. Czekam na ich powrót, bo to będą ciekawe spotkania.
Joanna Cedrych (Eleven Sports): Bardzo się cieszę, że Kolejarz Opole nie jeździ w PGE Ekstralidze, bo nie ma szans, żebym wytypowała klub z miasta, z którego ja jestem. Sentymentem darzę Grudziądz, ale myślę, że po tylu latach kiedy trochę szczęśliwie się utrzymują w PGE Ekstralidze, to może być sezon, w którym tego szczęścia i różnych zbiegów okoliczności zabraknie. Absolutnie nie życzę spadku Falubazowi, bo brakowało Zielonej Góry w PGE Ekstralidze. Wydaje mi się, że ten zespół ma spory potencjał na to, żeby się utrzymać. Myślę, że bracia Pawliccy fajnie odpalą jeżdżąc razem w zespole, myślę, że Jarek Hampel świetną lokomotywą, która pociągnie zespół. Może nie będzie to walka o medale, ale raczej nie widzę Zielonej Góry w strefie spadkowej.
Całą rozmowę możecie obejrzeć tutaj:
fot. Ewelina Włoch-Wrońska