Tag: pge ekstraliga

Bjerre: nie czuję się zawodnikiem pierwszoligowym

Sezon 2017 Kenneth Bjerre spędził na zapleczu PGE Ekstraligi i w znacznym stopniu przyczynił się do szybkiego powrotu drużyny GRUPY AZOTY Unii Tarnów do najwyższej klasy rozgrywkowej. Tymczasem kończący się rok znów nie okazał się łaskawym dla beniaminka i ten ponownie opuszcza żużlowe salony. Tym razem jednak już bez swojego […]

Rolnicki z czterema ofertami z ekstraligi. Junior Unii przed sporym dylematem

Czy spadkowicz z PGE Ekstraligi straci swojego podstawowego juniora? Patryk Rolnicki jest kuszony przez cztery ekstraligowe kluby i niewykluczone, że zdecyduje się na transfer. – To będzie ostatni rok na juniorce, więc chciałbym to wykorzystać – mówi żużlowiec Grupy Azoty Unii Tarnów.

#BusyWszędzie (1): w tarnowskim warzywniaku…

Sezon ogórkowy ma to do siebie, że mniej lub bardziej poinformowani dziennikarze żużlowi strzelają do czytelników transferowymi pogłoskami jak z AK47. Problem w tym, że często strzelają na ślepo. A okres transferowy będzie nuuuudny, jak ostatni występ żużlowców w Krsko, z tym wyjątkiem, że na ogórkowym owalu może jakieś jedno […]

Co, gdzie, kiedy, czyli żużlowy rozkład jazdy (28)

Przed nami kolejny tydzień wypełniony żużlowymi emocjami! Finały Elitserien, turnieje towarzyskie i przede wszystkim FINAŁ PGE Ekstraligi. Rewanżowe spotkanie FOGO Unii Leszno z CASH Broker Stalą Gorzów w sobotę o 19:15. Zaraz po meczu wydanie specjalne Magazynu PGE Ekstraligi. Wszystko to na antenie nSport+!

Co, gdzie, kiedy, czyli żużlowy rozkład jazdy (27)

Czy CASH BROKER Stal Gorzów obroni dwupunktową przewagę w Lesznie? Czy Włókniarz jest w stanie odrobić 12 punktów straty do ekipy Rafała Dobruckiego? W niedzielę czekają nas wielkie emocje i najważniejsze, ostateczne rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. Dzień wcześniej zmagania w kolejnej rundzie cyklu Grand Prix.

Gorzowski finał daleko za rybnickim. Olimpijski znów był elektryzujący

Żużlowa niedziela wyglądała mniej więcej tak jak koncert Justina Biebera, którego supportuje The Rolling Stones. Danie główne, jakim był gorzowski finał w najlepszej żużlowej lidze świata okazał się dużo mniej strawny od przystawek we Wrocławiu i Rybniku. Potrawa po gorzowsku znowu wyszła… średnio.

Jesteś offline. Połącz się z siecią i spróbuj ponownie