Długo nie mogłem się zebrać do napisania czegokolwiek. Musicie wybaczyć. W życiu nadchodzą takie momenty, że człowiek nie ma czasu zebrać własnych myśli, czy nawet wypić porządnej kawy. Rozpędzamy się więc powoli, od Raportu zimowego #2.
1. Przegląd Sportowy donosi, że Stal Rzeszów i Motor Lublin wreszcie dogadały się w sprawie Wiktora Lamparta. Z 25 tysięcy złotych, których domagał się klub z Podkarpacia zostało nic. Lublinianie płacić nie zamierzali, więc o ewentualnych wpływach z transakcji miał decydować Trybunał PZM. Ostatecznie kluby postanowiły iść na ugodę. Z informacji PS wynika, że Motor nie zapłaci Stali ani złotówki, ale wesprze szkółkę Stali sprzętowo. Ja zakładam, że pójdzie jeszcze jakaś flaszka.
2. W redakcji SportowychFaktów z nudów w ramach walki z zimową nudą zorganizowano plebiscyt na najlepszego trenera żużlowego ostatniej dekady. Ku wielkiemu zaskoczeniu kibiców, zawodników i podobno Izraela wygrał Marek Cieślak. Na „Narodowego” głosowało aż czternastu z dwudziestu dwóch redaktorów portalu. Nie wiadomo kiedy obecny szkoleniowiec Włókniarza odbierze czek i puchar.
3. W południe otrzymałem ciekawą informację prasową od przedstawicieli SEC. Jej bohaterem jest Jarosław Hampel, który bez owijania w bawełnę i bajdurzenia o nieprzewidywalności żużla mówi o swoich celach na sezon 2018. – Nowe cele, nowe wyzwania, wracam po kontuzji, chcę znowu zaistnieć indywidualnie. Mam nadzieję, że będę miał okazję w tym roku powalczyć w cyklu SEC i eliminacjach do Grand Prix – stwierdził Hampel. – Finał mistrzostw Europy na Stadionie Śląskim to wielkie wydarzenie. Chciałbym być jego częścią.
Życzę Ci tego Jarku z całego serducha.
4. Na sf.pl ciekawy wywiad z Patrickiem Hougaardem. Duńczyk nie zamierza zostawać legendą Nice PLŻ i w sezonie 2018 pożegnać się z zapleczem PGE Ekstraligi. Nie ma co się dziwić i tylko przyklasnąć sportowej postawie i ambicji. – Mam w planach jeszcze jeden sezon w polskiej 1. lidze. Najlepszym dla mnie scenariuszem byłby teraz po prostu awans z gdańską ekipą do ekstraligi – wtedy byłbym naprawdę usatysfakcjonowany.
Problem w tym, że chętnych do awansu w tym roku jest na pierwszoligowym froncie kilku. Szykuje nam się bardzo atrakcyjna liga.
5. Ciekawe rozważanie piórem Arka Adamczyka na łamach PS. Według artykułu MRGarden GKM Grudziądz podbije w tym roku PGE Ekstraligę. Uściślając, może tego dokonać, bo w swojej talii posiada przynajmniej trzy asy.
Po pierwsze primo: tor. Twardy jak skała, której dorównać nie może pylący się jak piach na pustyni owal w Tarnowie.
Po drugie primo: Tomasz Gollob. Oczywiście tutaj nie będzie głupich żartów. Nasz najlepszy żużlowiec w historii nie zapomniał o swoim ostatnim klubie i mimo olbrzymich kłopotów ma pomagać drużynie radą i doświadczeniem.
Po trzecie primo: kibice. Żywiołowi i wspierający swój zespół jak żaden inny (?). Nie wiem, nie potrafię tego ocenić. Na pewno GKM ma jednych z najlepszych speców od social mediów. Pokłony.
Źródło: Przegląd Sportowy, SportoweFakty.pl, Facebook
fot. Mariusz Sądy