884 punkty, tyle zebrał aktualny lider klasyfikacji generalnej w tegorocznej rozgrywce Eliga Manager. KŁANIEŚ TEAM, bo tak nazywa się najlepiej jak do tej pory punktujący zespół w grze wyprzedza drugi w zestawieniu KS Trulex o 29 punktów. Podium zamyka ekipa TheWinners, która ma tyleż samo małych punktów, co wicelider, lecz o jeden punkt meczowy mniej. W piątek i niedzielę kolejna szansa na dogonienie wspomnianego trio.
To będzie już 12. runda PGE Ekstraligi. Margines błędu dla niektórych zespołów zdecydowanie się kurczy. Szczególnie ważny mecz czeka drużynę CELLFAST WILKÓW Krosno, które w piątek podejmą aktualnego mistrza Polski, PLATINUM MOTOR Lublin. Oczywiście faworytem będą goście z województwa lubelskiego, ale jak pokazał ZOOLESZCZ GKM Grudziądz, podopiecznych Macieja Kuciapy można pokonać, będąc w sytuacji podbramkowej. W drugim piątkowym starciu FOGO UNIA Leszno gości na swoim torze wspomnianych wcześniej grudziądzan. W kontekście gry Eliga Manager istotną kwestią może być zapowiadany powrót do leszczyńskiego składu Grzegorza Zengoty i jego forma po długim rozbracie z żużlem. Tydzień wcześniej cieszył widok powracającego Janusza Kołodzieja i 10+1 zdobyte na Motoarenie. Dla wirtualnych menagerów to całkiem przyzwoita zdobycz.
Interesująca będzie postawa PLATINUM MOTORU na torze w Krośnie. W zasadzie każdy zawodnik seniorskiej części tej drużyny może przywieźć dwucyfrowy wynik, a i Mateusz Cierniak może przecież też taki wynik dołożyć. Najpewniejszym punktem CELLFAST WILKÓW wydaje się być Jason Doyle, który być może będzie wykorzystany także z rezerwy taktycznej. Trzeba jednak zaznaczyć, że Australijczyk często otrzymuje ostrzeżenia za nieregulaminowy start, co zawsze zwiększa ryzyko na wykluczenie i potencjalne straty w wirtualnej rywalizacji.
W niedzielę kolejne dwa ciekawe spotkania. We Wrocławiu BETARD SPARTA podejmuje toruński FOR NATURE SOLUTIONS KS APATOR, a w Gorzowie Wlkp. miejscowa EBUT.PL STAL będzie rywalizować z TAURON WŁÓKNIARZEM Częstochowa. W przypadku pierwszego meczu można śmiało zakładać niezłe zdobycze punktowe w zasadzie całej wrocławskiej drużyny. Tym bardziej, że zespół z Torunia na wyjazdach zazwyczaj wypada słabo. Trudno przypuszczać zatem, że Patryk Dudek i spółka będą w stanie odwrócić tendencję właśnie na torze niepokonanej i najlepszej obecnie ekipy w PGE Ekstralidze. W zespole prowadzonym ostatnio przez Jana Ząbika pewnym punktem jest Emil Sajfutdinow i o jego punkty menedżerowie raczej powinni być spokojni.
Rywalizacja w Gorzowie Wlkp. zapowiada się niezwykle interesująco. Zespół z Częstochowy, podrażniony ostatnią porażką na swoim owalu (39:51 w #CZEWRO) będzie chciał udowodnić, że tamten wynik to jedynie wypadek przy pracy. Żeby jednak tak się stało, lepiej niż w niedzielę muszą pojechać przede wszystkim Mikkel Michelsen i Jakub Miśkowiak, na których postawiło przecież wielu graczy. Mocnym punktem w ekipie EBUT.PL Stali będą zapewne Anders Thomsen, Martin Vaculik. Na dobre punkty liczymy także w przypadku Oskara Palucha, czy jadącego dobry sezon Oskara Fajfera. To właśnie oni mogą być istotni zarówno dla gorzowskiego zespołu, jak i nadrabiających i goniących czoło stawki graczy Eliga Manager.
fot. Ewelina Włoch-Wrońska
Zobacz też: