CELLFAST WILKI Krosno zaprezentowane. Jason Doyle gwiazdą beniaminka PGE Ekstraligi
Eliga Manager: ciekawe okienko transferowe. Maciej Markowski w czołówce zmagań dziennikarskich

Już za moment rusza faza play-off w PGE Ekstralidze, a to znaczy, że po krótkiej przerwie i kolejnym oknie transferowym swoje rozgrywki wznowią gracze w Eliga Manager. Rumieńców nabiera nie tylko walka o czołowe pozycje w całej lidze A, ale też wyścig o miano najlepszego wirtualnego menedżera wśród żużlowych dziennikarzy. A w tej grupie całkiem […]
Eliga Manager: Świetna forma Jasona Doyle’a. Zespół Marcina Musiała odrabia straty

W ubiegły piątek dokończono 11. rundę PGE Ekstraligi i tym samym zamknięto także kolejną odsłonę zmagań w grze Eliga Manager. Najlepszą ekipą tym razem okazała się drużyna TŻ Kózki, która w sumie zdobyła 99 punktów. Spośród dziennikarzy całkiem nieźle poradził sobie komentator i redaktor Eleven Sports Marcin Musiał. Jego „Start Prostowlewo” wywalczył na ekstraligowych torach […]
#WROCZE: jak Jason Doyle szukał formy [Galeria]
Czarny Skarb 2020: Eltrox Włókniarz Częstochowa. Gotowi na finał?
Pan w czerni (5): Toruń znów potrzebuje tlenu
Pan w czerni (4): W Toruniu po staremu
Dilgerowi brakuje szczęścia. Znajdzie je w Pile?

Max Dilger to jeden z czołowych zawodników ligi niemieckiej. Pomimo tego, ponownie został zmuszony do zmiany pracodawcy, ponieważ kolejny klub w naszym kraju nie dał mu szansy na udowodnienie swoich umiejętności – Nie miałem zbyt dużego farta w Polsce, jeśli chodzi o dobór drużyn, ale jestem bardzo zadowolony, że mogę być ponownie w Pile – […]
Nieodkryty Ląd (2): Nowa Zelandia

Choć żużlowa pasja przechodzi w Nowej Zelandii z pokolenia na pokolenie, a starzy mistrzowie starają się pomagać jak mogą, od kilku lat tamtejszy speedway jest w kryzysie. – Nie wierzę, by żużel w Nowej Zelandii kiedykolwiek osiągnął profesjonalny poziom, ponieważ nie mamy stadionów, zawodników, publiczności, czy uwagi ze strony mediów. Przykro się patrzy na jego […]
Pan w czerni (1): Zacznijmy od podsumowania

Na studiach nauczyłem się, że pracę piszemy od końca. Najpierw teza, potem argumenty, następnie wstęp i na końcu tytuł. Idąc tą logiką, swój pierwszy felieton postanowiłem poświęcić na podsumowanie. 2018 przyniósł on wiele wydarzeń. I dobrych i złych. Wszystkiego z pewnością nie da zawrzeć się w jednym tekście. Postanowiłem skupić się na aspekcie sportowym.