Po mojemu (13): Była zima i jej nima
![](https://rafalmartuszewski.com/wp-content/uploads/2020/03/DSC_0078-01.jpeg)
Czas biegnie nieubłaganie, choć kiedy przyszło mi usiąść do napisania tego tekstu ciągnął się on niesłychanie, zupełnie jak oczekiwanie na tego cholernego koronawirusa. Dosłownie. Nie ukrywam – trochę przez te kilka miesięcy zardzewiałem, żużlowe myślenie się przestawiło i chyba dopiero ryk warczących motocykli obudzi we mnie zapał do sportu w ogóle. A przecież tyle się […]