Po mojemu (4): na co choruje Get Well Toruń?
Pan w czerni (4): W Toruniu po staremu
Pan w Czerni (3): Miesiąc spod znaku Koziołka
Piękna historia Motoru trwa! Skazywani na pożarcie lubelacy wygrali pierwszy mecz w PGE Ekstralidze, mimo przeciwności losu. Triumf ma twarz Pawła Miesiąca, który był jednym z autorów tego sukcesu. Wielkie wydarzenie dla klubu i miasta zakończyło się sukcesem, jednak trzeba już myśleć o kolejnych meczach. Pierwsza wygrana sprawiła, że wszystkie […]
Po mojemu (3): Wrocław wszedł falstartem w prima aprilis
Nieodkryty Ląd (5): Ukraina
Jeśli mielibyśmy opisać rozwój żużla na Ukrainie za pomocą wykresu, z pewnością nasza linia okazałaby się sinusoidą. Liczba torów za naszą wschodnią granicą znacznie zmalała, jednak z drugiej strony, pozostałe ośrodki mogą liczyć na wsparcie – Myślę, że na Ukrainie żużel ma przyszłość – mówi Marko Lewiszyn.
Po mojemu (2): ogień krzepnie, blask ciemnieje, Grisza zapewnia
Co prawda jest już długo po świętach, ale jedną z moich ulubionych kolęd jest cudowna „Bóg się rodzi”. Zestawienie oksymoronów w tym lirycznym arcydziele: moc truchleje, ogień krzepnie, blask ciemnieje mogłoby bez problemu urozmaicić jeszcze jedno – Grisza zapewnia. Co prawda jest już długo po świętach, ale kibice w Lublinie […]
Nieodkryty Ląd (3): Włochy
Ciężkie życie mają włoscy adepci żużlowi. Koszty utrzymania stadionów w ich ojczyźnie są wysokie, przez co często nie mają gdzie trenować i za co inwestować w sprzęt. – Mamy kluby, które posiadają zawodników, ale nie mają toru, na którym mogliby jeździć – mówi dwukrotny mistrz Włoch, Michael Paco Castagna.
Po mojemu (1): Start Gniezno wjeżdża na wyższy poziom wtajemniczenia
Było gdzieś przed świętami. Napisał do mnie przedstawiciel sponsora tytularnego gnieźnieńskiej ekipy. Zresztą nie tylko do mnie, bo do wielu innych osób piszących i gadających o żużlu też. Jak wówczas wspomniał, chodziło o akcję, którą Firma wraz z klubem Start Gniezno zamierzali wdrożyć w życie. W tym tygodniu słowa przeszły […]
Nieodkryty Ląd (2): Nowa Zelandia
Choć żużlowa pasja przechodzi w Nowej Zelandii z pokolenia na pokolenie, a starzy mistrzowie starają się pomagać jak mogą, od kilku lat tamtejszy speedway jest w kryzysie. – Nie wierzę, by żużel w Nowej Zelandii kiedykolwiek osiągnął profesjonalny poziom, ponieważ nie mamy stadionów, zawodników, publiczności, czy uwagi ze strony mediów. […]