Wirtualna PGEE: ROW Rybnik – Falubaz Zielona Góra 42:48 (I runda)
Fleszem z PGEE: czas na odkrywanie kart
Finał DMPJ: złoty Falubaz [Galeria]
Co w transferach piszczy (2): ROW już myśli o zbrojeniach
PGG ROW Rybnik, choć nie bez problemu, poradził sobie w finałowym dwumeczu z Arged Malesą TŻ Ostrovią, więc prezes Krzysztof Mrozek na białej tablicy może śmiało rozpisywać potencjalne wzmocnienia. Jak wieść niesie wędki zostały zarzucone. Do Rybnika może wrócić Antonio Lindbeack, który w grudziądzkim GKM-ie najprawdopodobniej odda miejsce Nickiemu Pedersenowi. #BusyWszędzie.
Po mojemu (9): śmierć, podatki i Unia Leszno w finale PGE Ekstraligi
Znacie tę frazę? Znacie, bo jest ona oklepana jak Passat sprowadzony zza zachodniej granicy. Do rzeczy pewnych i jasnych jak słońce dochodzi Fogo Unia Leszno, która po raz trzeci z rzędu może zostać DMP na żużlu. Płaczący Niemiec od Passata też się znajdzie, wszak Martin Smolinski i jego Falubaz ulegli potężnie zmotywowanej Sparcie. Finał Déjà […]
Toruń – Zielona Góra: pożegnanie z kontuzją w tle [Galeria]
Grudziądz – Zielona Góra: emocje nie tylko na torze [Galeria]
Spotkanie 12. kolejki PGE Ekstraligi opiewało w emocje nie tylko na torze, ale i poza nim. Pech nie ominął żadnej z drużyn. Miejscowym przytrafiły się dwa defekty, natomiast Falubaz otrzymał dwa niefortunne wykluczenia z powodu utrudniania startu. Losy meczu miał rozstrzygnąć ostatni wyścig, a w nim lepsi okazali się goście, którzy zgarnęli pełną pulę zwyciężając […]
Po mojemu (4): na co choruje Get Well Toruń?
Piotr Protasiewicz: postaramy się zachować koncentrację i zrobić swoje
Bardzo dobrą dyspozycję przed startem rozgrywek PGE Ekstraligi prezentuje Piotr Protasiewicz. Kapitan Stelmet Falubazu Zielona Góra w świetnym stylu awansował we wtorek do finału Złotego Kasku i myślami jest już przy piątkowej rywalizacji z ekipą Get Well Toruń. – Zaczynamy sezon, pewnie jakiś tam stres będzie – mówi doświadczony żużlowiec.
Pan w czerni (1): Zacznijmy od podsumowania
Na studiach nauczyłem się, że pracę piszemy od końca. Najpierw teza, potem argumenty, następnie wstęp i na końcu tytuł. Idąc tą logiką, swój pierwszy felieton postanowiłem poświęcić na podsumowanie. 2018 przyniósł on wiele wydarzeń. I dobrych i złych. Wszystkiego z pewnością nie da zawrzeć się w jednym tekście. Postanowiłem skupić się na aspekcie sportowym.